Żyję nie ja, lecz Chrystus we mnie żyje
Wydaje mi się, że ludzie nie rozumieją chrześcijaństwa. Uważają go za religię jak każdą inną. Dużo słyszeli o Jezusie i albo mowa o krzyżu to dla nich głupota (o nich pisze Biblia), albo po prostu przyjęli ją do wiadomości i tyle. Z jednej strony wierzą, z drugiej jednak nie do końca, bo uważają, że ich… Czytaj dalej Niby Ch. a jednak nie
Od razu mówię, że ja na to nie wpadłam! Ja tutaj po prostu napiszę to, co usłyszałam, bo uważam, że warto. Wśród chrześcijan popularne jest stwierdzenie, że mamy zwlec z siebie starego człowieka i ubrać się w nowego. Znaczy to, że kiedy się nawrócisz, jesteś nowym stworzeniem. To co było, minęło i nigdy nie wróci.… Czytaj dalej Zrzuć, ale się ubierz!
"Komu zaś mało się odpuszcza, mało miłuje". Łuk. 7,47b Natomiast komu dużo przebaczono, logicznym jest, że więcej miłuje lub bardziej jest wdzięczny. Osobiście nie miałam aż takiej mrocznej przeszłości z ludzkiego punktu widzenia, więc można śmiało powiedzieć, że niewiele mi darowano. Niemniej jednak Bóg każdy grzech widzi jednakowo, jak coś złego. W liście do Efezjan… Czytaj dalej Czy jesteś wdzięczny/a?
Sądzę iż większość osób czytających właśnie ten wpis uważa się za chrześcijan. Mam rację? Chcę jednak zadać Ci jedno podstawowe pytanie: kim dla Ciebie osobiście jest Jezus Chrystus? Chciałabym, żebyś zastanowił(a) się przez chwilę i spróbował(a) sobie szczerze odpowiedzieć. Ciekawa też jestem czy dał(a)byś radę opowiedzieć swoje świadectwo nawrócenia. Tak, nawrócenia, dobrze widzisz. Pytam, ponieważ… Czytaj dalej Ty czy On?
Gal. 2,20 